22 MARCA 2012 | ARTYKUŁY | AGNIESZKA ZYCH

Przemoc seksualna wobec kobiet w Polsce.

Kobiety nie idą na policję, nie zeznają, nie obarczają nikogo odpowiedzialnością. Próbują uporać się z tym same. Często obwiniają tylko siebie, a mężczyźni pozostają bezkarni. Niekiedy latami gwałcą swoje partnerki. One czują się bezradne. Bo jak oskarżyć partnera? Jak udowodnić, że mąż gwałci? Jak samej później poradzić sobie z dziećmi?

„Przemoc seksualna” jest bardziej pojęciem potocznym niż prawnym, podobnie jak równie często używany zwrot „molestowanie seksualne”, czy też „gwałt”. Kodeks karny ujednolica kwestię nazewnictwa, cały XXV rozdział prawnie tytułując Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. W rozdziale tym ustawodawca zawarł opis wszystkich zachowań seksualnych karnie zabronionych i zagrożonych sankcjami karnymi. Wszystkie je można określić jako przemoc bądź molestowanie seksualne.

Gwałt
Zgodnie z art. 197k.k. gwałt to: doprowadzenie innej osoby przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem do obcowania płciowego (par. 1), zgwałcenie dokonane ze szczególnym okrucieństwem lub wspólnie z inną osobą (par. 3),a także doprowadzenie osoby pokrzywdzonej do innej czynności seksualnej (par. 2).

Każde umyślne działanie sprawcy, mające na celu zaspokojenie jego potrzeb seksualnych, podjęte wbrew woli ofiary, a polegające na jakichkolwiek czynnościach, od bezpośredniego dotykania intymnych części ciała ofiary, do aktów seksualnych – jest gwałtem w rozumieniu art. 197 k.k.

Molestowanie seksualne

Ofiary często jako gwałt określają sytuację doprowadzenia do obcowania płciowego lub inną czynność seksualną dokonaną przez sprawcę, który działa poprzez wykorzystanie stosunku zależności (np. pracodawca wobec pracownika) lub wykorzystanie krytycznego położenia ofiary (wierzyciel – dłużnik). Zdarzenia takie są jednak odrębnym przestępstwem, przewidzianym w artykule 199 k.k., i nie mogą być nazwane gwałtem. Takie czynności dokonane przez sprawcę należy określać jako „molestowanie seksualne”.

 

W Polsce dochodzi do ujawnienia zaledwie 8% przestępstw seksualnych. Ponad 90% sprawców pozostaje bezkarnych. Przypuszcza się, że w naszym kraju codziennie zostaje zgwałconych 200 kobiet.

W 2010 roku policja odnotowała 1759 tego typu przestępstw. Rok wcześniej było ich o 57 więcej, a w 2009 roku – 2041. Jak można zauważyć dane te nie pokrywają się z przypuszczalnymi szacunkami dotyczącymi zjawiska gwałtu. Powodem takiej rozbieżności jest zazwyczaj to, że skrzywdzone kobiety nie zgłaszają tego faktu organom ścigania. Przeżywają swój dramat w samotności, wstydzą się negatywnych reakcji społeczeństwa lub boją, że sprawca wyrządzi im krzywdę po raz kolejny.

Kary
Za przestępstwa seksualne przewidziano bardzo surowe kary, np. za gwałt – do 10 lat pozbawienia wolności, za zgwałcenie zbiorowe lub ze szczególnym okrucieństwem – nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Kary wymierzane przez sądy niestety zazwyczaj wynoszą połowę kary przewidzianej za dokonanie tych przestępstw.

 

Kampanię na rzecz przeciwdziałania przemocy seksualnej wobec kobiet prowadzi w tej chwili FUNDACJA FEMINOTEKA (www.feminoteka.pl) . Kampania przebiega pod hasłem STOP GWAŁTOM.

 

źródło: www.feminoteka.pl

 

Źródła:

www.feminoteka.pl

– Niebieska Linia, nr 1 / 2002

– Stępień B., Synakiewicz A., „Przeciwdziałanie przemocy i przemocy seksualnej wobec dziewcząt”

 

Magdalena Fijał

terapeuta- pedagog

Zespół Ośrodków Wsparcia w Mławie